W sobotę 16 października przed legnicką katedrą spotkało się około 150 osób, które wyruszyły w pieszą pielgrzymkę do sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu. W ten sposób kolejny raz w diecezji legnickiej zakończył się sezon diecezjalnych pielgrzymek pieszych.

Mimo krótkiego dystansu, zaledwie kilkunastokilometrowego, to była pielgrzymka, o czym przypominał - błogosławiąc uczestników - ks. Mateusz Rycek, ojciec duchowny Pieszej Pielgrzymki Legnickiej na Jasną Górę. - Wejście na drogę wiodącą do sanktuarium jest zawsze wejściem na drogę wiodącą ku powrotowi do Boga. Każdy krok na trasie może nas zbliżać do Niego. Pielgrzymka zawsze jest powracaniem do Tego, który jest najważniejszy i który daje nam życie - mówił kapłan.

Jedyny postój na trasie odbył się w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tam uczestnicy wysłuchali konferencji ks. Bogusława Wolańskiego, obecnie proboszcza w parafii pw. św. Józefa w Olszynie. Opowiedział on o wielkiej św. Jadwidze, którą papież w bulli kanonizacyjnej z 1267 roku porównał do drogocennej perły. - Ale w bulli znajdują się też słowa, które oddają ducha tamtej epoki. Był to czas tak trudny dla Europejczyków, że nawet wierzący uważali, że to już są czasy ostateczne. Żyli w ogromnym ucisku. Papież wskazywał wówczas na św. Jadwigę, jako tę, która nawet w tak trudnych czasach potrafiła żyć nadzieją płynącą od Chrystusa. Dzisiaj z kolei przeżywamy Rok Św. Józefa. Kościół na dzisiejsze bardzo trudne czasy dla wiary daje i wskazuje na Opiekuna Zbawiciela. On może być dla nas takim wzorem życia pełnią wiary i nadziei - mówił gość Epilogu.

Zwieńczeniem pielgrzymki była Eucharystia w bazylice mniejszej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu. Tego dnia przypadało liturgicznie wspomnienie świętej, tak więc uczestnicy wzięli udział w liturgii odpustowej.

Aktualności